Antonina Domańska
Krysia bezimienna
— Ładny taniec, Henryczku? — zapiszczał po francusku błazen, karzeł Krassowski — Ładny taniec, powiadasz? Żal ci, że...
— Ładny taniec, Henryczku? — zapiszczał po francusku błazen, karzeł Krassowski — Ładny taniec, powiadasz? Żal ci, że...
Za królem stali gromadnie panowie, a u stóp tronu rozsiadł się niedostępny Stańczyk. Nogę założył...
Wybieram się jutro do Włoch; dasz mi pieniędzy na drogę?
— A ty tam po co...
— Pięknieś mi się waszmość spisał; prawdziwie nie jako szlachcic, lecz jako błazen; kto słyszał przed...
Zwyczajowo jest to postać komplementarna wobec postaci króla i stanowi symbol przekornej mądrości. Najsławniejszym wcieleniem błazna jest oczywiście Stańczyk, występujący w Weselu Wyspiańskiego; znajdą się jednak zapewne mniej rozbudowane i wieloznaczne wypowiedzi na temat błazeńskiej kondycji. Np. w dramacie Williama Shakespeare'a Hamlet, tytułowy bohater odnajduje na cmentarzu czaszkę błazna Yoryka, które to zdarzenie zmusza go do refleksji nad losem oraz kondycją ludzką (zob. też: dwór).