Gustav Meyrink
Golem
Lecz knot świecy nie chciał się palić i długo nie przestawał się tlić: mały płomyczek...
Lecz knot świecy nie chciał się palić i długo nie przestawał się tlić: mały płomyczek...
Nic nie mówiąc, pogłaskałem ją po włosach; ona zaś, śmiertelnie znużona, jak dziecko ukryła głowę...
Nagle płomienie buchnęły poprzez deski moich drzwi i do pokoju wdarł się obłok duszącego, gorącego...
Jako jeden z podstawowych żywiołów, ogień ma oblicze dwoiste: jest dobroczynny dając ciepło i organizując domowe ognisko, ale wymknąwszy się spod kontroli ludzkiej przynosi zniszczenie, pochłaniając wszystko, co stanie na jego drodze. Dlatego tez jest jedną z apokaliptycznych plag ostatecznych w Biblii (obok śmierci czy wojny).