Henryk Sienkiewicz
Pan Wołodyjowski
W miarę jak zbliżali się do Uszycy, kraj stawał się nierówniejszy, puszcza głuchsza, a jary...
W miarę jak zbliżali się do Uszycy, kraj stawał się nierówniejszy, puszcza głuchsza, a jary...
Znajdowano jednak wszędy pewnych przewodników, którym dość było powiedzieć, że prowadzą biskupów i panów pragnących...
Wyruszono więc z Nowego Targu nieco na zachód i południe, zostawiając po prawej ręce Biały...
Ej, mówię waściom, myślałem, że uschnę… Ni mi było do jadła, ni do napitku… Dopiero...
Dziwny niepokój ogarnął pana Andrzeja. Powtarzał sobie: „Jadę! Jadę!” Wyobraźnia przesuwała mu przed oczyma nieznane...
— Czy masz zamiar przyjąć naukę Chrystusa?
— Chcę, ale moja natura jej nie znosi.
— A potrafisz...
Rozprawiano z powodu wyjazdu cesarskiego o jego przyszłych podróżach i o podróżach w ogóle, przy...
Rozmawiali o miłości, o tym, jak będą miłowali się i żyli razem, ale jedynie z...
Tymczasem w domu czekała ich podczas obiadu dobra nowina. Panowie Tarkowski i Rawlison byli zaproszeni...
Ale wakacje jego zaczynały się dopiero za kilka dni, ponieważ zaś rewizja robót przy kanałach...
Podróż najczęściej służy poznaniu innych krajów, społeczeństw, zwyczajów, potraw, czy innych rzeczywistości. Dantejska podróż na dno piekieł prowadzi do poznania moralnego porządku świata. Podróż Mikołaja Doświadczyńskiego z powieści Krasickiego służy zdobyciu wiedzy o możliwości istnienia innego i bardziej sprawiedliwego niż znany nam porządku społecznego. Podróżujemy przede wszystkim, aby poznać innych, ale też aby utwierdzić się w przekonaniu o wyższości tego, co swojskie (tak pisał np. Mikołaj Rej w Żywocie człowieka poczciwego). Podróż może sprzyjać samopoznaniu. Wtedy niekoniecznie musi być podróżą w przestrzeni, ale prowadzić może wędrowca w głąb jego własnej psychiki, czy też: duszy. Jeśli w podróży zatracimy kierunek i cel, zamieni się ona w błądzenie. Jeśli dojdziemy do wniosku, że całe nasze istnienie jest ukierunkowanym dążeniem do pewnego kresu, ujrzymy życie jako wędrówkę.