Henryk Sienkiewicz
Ogniem i mieczem, tom pierwszy
— Prawie tygodnia nie ma — mówił pan Grodzicki — bez jakowegoś alarmu, bo Tatarzy jak wilki stadami...
— Prawie tygodnia nie ma — mówił pan Grodzicki — bez jakowegoś alarmu, bo Tatarzy jak wilki stadami...
Przyjechał jednak dość wcześnie. Posłów i postronnych zjazd był tak wielki, że gospody ni w...
I radość biła od całej osoby książęcej, twarz stała się w jednej chwili jakby młodszą...
Słońce miało się ku zachodowi, gdy pierwsza idąca w przodku chorągiew laudańska ujrzała wieże stolicy...
Młodsza stolica Polski została wyróżniona wśród innych miast, ponieważ na jej temat pojawia się zdecydowanie najwięcej wypowiedzi literackich. Charakteryzują one Warszawę jako miasto-buntownika („Warszawa jedna twej władzy się urąga,/ Podnosi na cię rękę i koronę ściąga”), potencjalne miejsce wybuchu rewolucji (to tu przecież w jednej z ulic świecą zielone oczy Kilińskiego, jak pisał Słowacki) oraz miasto-feniksa (wciąż odradzające się po kolejnych klęskach i próbach unicestwienia go).