Henryk Sienkiewicz
Potop, tom drugi
— Wie wasza wielebność co? — poszepnął Czarniecki. — Chwilami myślę, że mu się uda, i nic się...
— Wie wasza wielebność co? — poszepnął Czarniecki. — Chwilami myślę, że mu się uda, i nic się...
W duszy było mu wesoło.
Kmicic nie tylko był człowiek odważny, lecz i zuchwały. Myśl...
— Wasza miłość, pilno! Konie czekają!
Lecz w panu Andrzeju obudził się już całkiem dawny Kmicic...
Wiadomość o minach już założonych i gotowych do wybuchu rozbiegła się z szybkością błyskawicy z...
— A to, widzę, z ognia i siarki szlachcic! — zawołał rozweselony król. — Takiemu w drogę nie...
— Musieli cię przecie okrutnie poszczerbić… Jakoż to niesłychana rzecz, ażeby jeden na tylu uderzał.
— Nieraz...
Tymczasem koło króla powstał rozruch. Nuncjusz, jako pod Żywcem tak i teraz, trzymał za cugle...
Szczęściem przeciw Kmicicowi i Kiemliczom, dla ciasnoty miejsca, mała tylko liczba ludzi mogła od razu...
Rozpaliły się dusze ludzkie żądzą wojny i odwetu, a jednocześnie okrzepły. I jak na wiosnę...
— Żołnierz to był zawsze wielki i w dziele wojennym niezrównany. Tak jak on Chowańskiego podchodził...
Zwierzenia żołnierzy dowodzą, że osiąga się ją przez przezwyciężenie strachu. Warto pamiętać także o odwadze cywilnej, stanowiącej oznakę duchowej wolności.