Joseph Conrad
Lord Jim, tom drugi
Jim nie załamał się bynajmniej; przeciwnie, radził sobie wspaniale, szedł naprzód prosto jak strzała, i...
Jim nie załamał się bynajmniej; przeciwnie, radził sobie wspaniale, szedł naprzód prosto jak strzała, i...
Jim zwrócił się do dziewczyny, która przez cały czas była niemą i uważną obserwatorką. Wydało...
— Łzy pociekły jej z oczu, i umarła — zakończyła dziewczyna niezmiennie monotonnym głosem, który przejął mnie...
Jim mówił powoli; przypominał sobie wszystko w mig, z niezmierną wyrazistością; byłby mógł odtworzyć jak...
Od dni, od wielu dni nie mówił do nikogo, lecz rozprawiał po cichu, bez ładu...
Sądząc po jego wyglądzie, można było przypuszczać, że nigdy nie wyrzeknie już ani słowa. Ale...
Tych rzeczy nie mógł wyjaśnić sądowi — a i mnie nawet; ale nie byłbym człowiekiem odpowiednim...
Przysłuchując mi się, wyglądał na księdza bardziej niż kiedykolwiek, a przy tym, pewnie z powodu...
Tylko ja jeden zagradzałem Jimowi drogę wiodącą ku czeluściom oceanu. Czułem się za niego odpowiedzialny...
Jest słowo stwórcze — to, które było na początku według Ewangelii Jana oraz słowo poetyckie — również tworzące światy. Poeci romantyczni chętnie odwoływali się do tej pierwotnej, ewangelicznej boskiej mocy słowa. Byli jednak i sceptycy, którzy, jak Hamlet w książkach widzieli tylko pustkę słów („Słowa, słowa, słowa”) nie docierających do istoty rzeczywistości. Słowo łączy się więc tematycznie z hasłami takimi jak stworzenie, twórczość, poeta, literat, książka. W romantyzmie trwała dyskusja nad etymologią nazwy Słowian; jedni uważali, że pochodzi ona od sławy, inni, że od słowa (pierwsza koncepcja podkreślała w ukształtowaniu słowiańskiej tożsamości rolę walecznych, bohaterskich czynów orężnych, druga — rolę poetów).