Józef Ignacy Kraszewski
Stara baśń, tom drugi
Pełen gród zwycięskiego ludu.
Czapki podrzucają do góry i wołają.
— Łado!.. górą Myszkowie!.. Chwost niech...
Pełen gród zwycięskiego ludu.
Czapki podrzucają do góry i wołają.
— Łado!.. górą Myszkowie!.. Chwost niech...
Wanda została jedyna, która bogom ślubowała. Ona będzie nam królową. — Jak mam być królową waszą...