Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
Dziennik Franciszki Krasińskiej
A! już też prędzej śmierci mogłam się spodziewać jak zdarzonego wczora szczęścia. Królewic przyjechał, królewic...
A! już też prędzej śmierci mogłam się spodziewać jak zdarzonego wczora szczęścia. Królewic przyjechał, królewic...
akże utrudza i męczy ta nieustanna praca nad sobą, to ukrywanie uczuć, które gwałtem dobywają...
Motyw ten posiada również swe bardziej specyficzne wcielenia. Tym zaś, najbardziej ogólnym, zaznaczamy najogólniejsze wypowiedzi, czym jest miłość (która przecież, jak wiadomo, nie jedno ma imię). Uwzględniamy też charakterystyczne lub/i ciekawe sytuacje, w których uczucie to ujawnia się.