Ksawery Pruszyński
Droga wiodła przez Narwik
— Niemcy tak samo mówią — podchwytuje podchorąży. — „O rany boskie — powiada tam teraz jeden do drugiego...
— Niemcy tak samo mówią — podchwytuje podchorąży. — „O rany boskie — powiada tam teraz jeden do drugiego...
Ranny Niemiec ze złamaną nogą poruszył się i odwrócił głowę. Kettler nie lubi tego spojrzenia...
To przecież proste zupełnie. Mogłem — ja, lotnik — nie wiedzieć, że w siłach, jakie wysadzili tu...
Gallen opadł na poduszkę, jakby sam chciał odpocząć i jakby chciał dać tamtemu chwilę na...
— Nazywasz to bardzo dobrze; nawet nie zdajesz sobie sprawy, jak dobrze. Tak, razem z krakowskim...
— Mój drogi, młodzi? Są tylko dwie młodzieże na świecie równie ofiarne, równie zapalne, równie bohaterskie...
Nie. Nie wrócicie. Wykrwawicie się na takich fiordach, w lasach Wogezów, nie wiedzieć jeszcze na...
— Posłuchaj mnie — mówi — nie, ty nawet zrozumieć nas nie możesz. Nasza polska walka nie jest...
Naraz znad sągów leśnych wygląda… głowa ludzka. Widać hełm, sam kształt tylko, kopulasty, nisko opadły...
I między tym martwym przedmiotem a tym, co przed godziną było ludźmi, rozsnuwa się powoli...
Jest to jeden z kilku motywów (obok Rosjanina, Polaka i Żyda) przewidzianych po to, by zgromadzić liczne przeświadczenia (a często stereotypy) na temat przedstawicieli narodów, obok których i względem których kształtowaliśmy własną tożsamość narodową.