Leo Lipski
Niespokojni
Było po deszczu, parowała rozmokła ziemia, w parku ławki już wysychały. Mimo wszystko od Janka...
Było po deszczu, parowała rozmokła ziemia, w parku ławki już wysychały. Mimo wszystko od Janka...
Wiolonczelistka była ładna i grała tak, że to nie przeszkadzało na nią patrzeć. Zresztą Emil...
Ja myślałem o jej ciele, do którego nie miałem dostępu, i nie wiedziałem, jak tę...
— A impotenci?
— Nie ma impotentów. Każdemu da się zrobić jakąś przyjemność. Czy polizać, czy pocałować...
Przeciągnęła się. Wszystko w niej faluje: brzuch wygina się, rozpręża, plecy dzięki ruchom rąk, środek...