Maria Dąbrowska
Dzikie ziele
Mleczarz Dionizy za nią podajał, a ona biegła na pola, gdzie sprzątali. Jeżeli było zawczas...
Mleczarz Dionizy za nią podajał, a ona biegła na pola, gdzie sprzątali. Jeżeli było zawczas...
— Ty mos głowe, dziecuchno — dodał z uznaniem. Zaczął sam szukać czarnych stron tamtego związku.
— A...
— O urodę ta nie tak idzie, jak o to, czy porzonno… dobro… gospodarno…
Słupecki poznał...
A gdy pieśń ta minęła — nadeszła po niej późna jesień i oto siedzieli po robocie...
Jak sama nazwa wymownie wskazuje, zaznaczamy w ten sposób fragmenty mówiące o miłości szczęśliwej, zrealizowanej. Klasycznym (i mitycznym) przykładem takiej miłości są tu Baucis i Filemon, którzy dożyli pogodnej starości w harmonii małżeńskiej, a następnie bogowie przemienili ich w drzewa (dąb i lipę) i w ten sposób nie rozstali się również po śmierci.