Maria Konopnicka
Dym
Ale jednego razu, kawał jeszcze do ranka było, chłopak się z krzykiem ze snu porwał...
Ale jednego razu, kawał jeszcze do ranka było, chłopak się z krzykiem ze snu porwał...
Ten rodzaj intuicyjnego wglądu w to, co dopiero ma się wydarzyć bardzo interesował oczywiście romantyków, jako propagatorów poznania pozaracjonalnego. Przykłady wiary w trafność przeczuć (którym pokrewne jest też rozpoznawanie jakiegoś zjawiska jako omen) — znajdowali oni również w dawniejszych epokach.