Miguel de Cervantes Saavedra
Don Kichot z La Manchy
— Powiadam tedy — mówił dalej Sancho — i pan to wiesz lepiej ode mnie, że nie wiemy...
— Powiadam tedy — mówił dalej Sancho — i pan to wiesz lepiej ode mnie, że nie wiemy...
— Powiedzcież teraz sami, panie, czym głupio zrobił, żem nie chciał brać łupu z pierwszej waszej...
— Do stu piorunów! a toś pan ślicznie powiedział — zawołał Sancho — ale nie tak to nowe...
— Jakem poczciw, panie — rzecze Sancho — to na licha się zdały te rachuby, kto wprzód umrze...
Nie przyniosłem władzy z sobą z żywota swej matki, umrę sumienną osobą, zostawię wszystkie dostatki...
— Przysięgam na wszystko, co chcecie — odpowiedział niecierpliwie głos z dołu — że jestem Sancho Pansa, giermek...
Wielka mi rzecz, że ktoś tam zwycięży, trzebaż zaraz umierać z rozpaczy? A gdyby tak...
— A no patrzajcież, moi mili, to ten Chryzostom taki dobry, taki poczciwy pasturek, umarł dziś...
Jadąc tak ciągle i rozmawiając, spostrzegli niezadługo w wąwozie między dwiema górami, przez który droga...
Ale trzeba, żebyś wiedział, że rany, zadane jakim bądź narzędziem przypadkowo pod rękę podpadłym, wcale...
Śmierć stanowi najistotniejszy problem egzystencjalny, określa kondycję ludzką. Jest wyzwaniem dla dumy z osiągnięć człowieka w opanowywaniu i poznawaniu świata oraz siebie samego dzięki rozumowi, nauce i coraz doskonalszej technice. Śmierć niweczy wszystkie usiłowania i wszystkie nadzieje. Zagraża w każdej chwili i właściwie przez cały czas podgryza życie człowieka jak robak drążący pień drzewa, by na końcu je powalić. „Bo na tym świecie Śmierć wszystko zmiecie, / Robak się lęgnie i w bujnym kwiecie” — pisał Antoni Malczewski (Maria). Upływ czasu, przemijanie przypomina o tym, że w końcu przeminie wszystko. Nic na świecie nie daje — wobec świadomości nieuchronnej śmierci – trwałego oparcia; stąd rodzi się myślenie o marności wszystkiego. Postawa taka: patrzenia na świat w perspektywie zagrożenia zniszczeniem i śmiercią rodzi melancholię, która do surowego vanitas dodaje tęsknotę za tym, co było (stąd pewna predylekcja do ruin). Zajęciem melancholika jest wspominanie i nieukojona żałoba; (zob. też: trup, grób, gotycyzm, pogrzeb, nieśmiertelność).