
Charles de Montesquieu (Monteskiusz)
O duchu praw
W monarchii osobliwą ojczyzną grzeczności jest dwór. Człowiek nadmiernie wielki czyni wszystkich innych małymi. Stąd...
W monarchii osobliwą ojczyzną grzeczności jest dwór. Człowiek nadmiernie wielki czyni wszystkich innych małymi. Stąd...
Chodzi tu przede wszystkim o dwór królewski i magnacki, który był miejscem edukacji młodzieży szlacheckiej, ale z czasem stał się też synonimem życia zepsutego i fałszywego (por. Życie dworskie Krasickiego). Dwór to również społeczność, skora do intryg, bo wyjątkowo narażona na pokusę władzy i zysku, rozdarta walką o pozycję w hierarchii i o łaskę władcy (tak przedstawiony motyw ten znajdziemy zarówno w satyrze Krasickiego, jak — choć o inny dwór tu już chodzi — w Dziadach Mickiewicza).