Marie Beyle (Stendhal)
Kroniki włoskie
Uderzyło Helenę to, że ojciec, blady jak upiór, działa z wolna, jak człowiek, który powziął...
Uderzyło Helenę to, że ojciec, blady jak upiór, działa z wolna, jak człowiek, który powziął...
Pisząc do Ciebie (dodała) ten list, na który czeka posłaniec mej matki, mam uczucie, iż...
Rzymski kronikarz robi tu naiwną uwagę: „Dlatego że kobieta zada sobie tę fatygę, aby urodzić...
Motywem tym zaznaczamy fragmenty mówiące o przeświadczeniach na temat powinności związanych z rolą matki. Często są to stereotypy, mówiące o rozmaitych instynktach koniecznie ujawniających się u matki w odniesieniu do jej dziecka — instynktach związanych przede wszystkim z opiekuńczością, czuwaniem nad rozwojem, bytem i losem dziecka. Szczególnym przykładem może być tu pani Rollison z Mickiewiczowskich Dziadów, która, pozbawiona wzroku, kieruje się przeczuciem oraz potrafi innymi zmysłami odnaleźć swojego syna (np. odróżnia jego krzyk spośród innych głosów cierpiących więźniów).