Tadeusz Dołęga-Mostowicz
Bracia Dalcz i S-ka, tom pierwszy
Nagle poczuła na twarzy łagodny, pieszczotliwy dotyk jego dłoni, miękkiej jak aksamit, i aż oddech...
Nagle poczuła na twarzy łagodny, pieszczotliwy dotyk jego dłoni, miękkiej jak aksamit, i aż oddech...
Pierwszym wrażeniem, jakie odczuł wracając do przytomności, była słodycz rozpływająca się w ustach. Otworzył oczy...
Kasia ujęła jej dłoń i delikatnie, lecz stanowczo przycisnęła Ninę do siebie.
— Nie, tak oficjalnie...
To powiedziawszy ujęłam jego twarz w obie ręce i dotknęłam ustami czoła.
Tu muszę ostrzec...
Miał ręce gorące jak płomień, a skóra jej jak marmur była zimna. Miał wargi spieczone...
Objął ją ramieniem i mocno przytulił do siebie.
Nie broniła się, a gdy jego usta...
W ciszy popołudnia i nadchodzącego zmierzchu, gdy dwoje ust znajdzie się tak blisko, umieją one...
Wzruszyło go to i czuł nieprzepartą chęć wyrażenia jej swojej sympatii i wdzięczności. Że zaś...
Jego wargi zaczęły spadać na bladą, zapłakaną twarz Julki, gorącymi, serdecznymi pocałunkami. Włosy, czoło, oczy...
Jest to istotny element flirtu (wiadomo, że ambicję kawalerów stanowiło „skraść całusa” pannie). Pocałunek stanowić miał także dowód miłości, był pierwsza próbą cielesnego zbliżenia — dlatego tyle uniesień wywołuje w Gustawie z Dziadów wspomnienie pocałunku ukochanej.