Wacław Berent
Ozimina
Bluźnię. Purpurę marzenia, złupioną z ofiary, obracam na nice rozsądku i stroję w nią cielesną...
Bluźnię. Purpurę marzenia, złupioną z ofiary, obracam na nice rozsądku i stroję w nią cielesną...
— Słuchaj no, przecież to jest ogromnie poważna rzecz.
— Co takiego?
Oparł mu ciężko dłonie na...
„Tak jest” — „tak nie jest” — wybuchnął nagle Hertenstein z szerokim gestem zniecierpliwienia — to jest waszych...
Ustalenie, co jest prawdą i odróżnienie jej od pozorów, którymi łudzi nas rzeczywistość oraz bliźni — jest tak istotną kwestią być może dlatego, że jedną z głównych cech kondycji ludzkiej stanowi zagubienie w świecie (zagubienie wśród możliwych znaczeń i błądzenie po drogach, których celu nie jesteśmy pewni). Odwrotność prawdy stanowi kłamstwo jako świadomy akt (przede wszystkim słowny), ale też fałsz, będący często „niemą” kanwą rozmaitych działań. Wśród sposobów dotarcia do prawdy wskazywano poznanie rozumowe (to ścieżka filozofów) albo intuicję, czy też bezpośredni wgląd w istotę rzeczywistości na drodze mistycznej lub poprzez natchnienie. Ta ostatnia „metoda” miała być właściwa przede wszystkim poetom. W religiach monoteistycznych i kulturach na nich opartych rolę gwarantu, jak i źródła prawdy pełni Bóg.