Władysław Stanisław Reymont
Ziemia obiecana, tom pierwszy
— Bucholc nie żyje! pan wie?… Miał fabryki, miał miliony, był całym hrabią i nie żyje...
— Bucholc nie żyje! pan wie?… Miał fabryki, miał miliony, był całym hrabią i nie żyje...
— Śmierć ma jednak swoje dobre strony — zauważył Kurowski.
— Chyba tylko bezmyślność, z jaką zamiata mechanicznie...
Podnosił głowę coraz wyżej i coraz dumniej, a coraz drapieżniej spoglądał na miasto, na wypakowane...
Mieć miliony, czuć je w swoim ręku, otoczyć się nimi, panować nad nimi.
Rozmyślał skręcając...
Budzi pożądanie, ale też jest znakiem materializmu, zaprzeczenia ducha. Pieniądz łączy się ze znaczeniami, jakie niosą ze sobą hasła: handel, interes, korzyść, ale niekiedy kojarzony jest z grzechem, jaki popełnili biblijni czciciele Złotego Cielca.