Zygmunt Krasiński
Listy wybrane
Po cóż bym dzisiaj do Warszawy jechał? Groby jeszcze źle są zamknięte, zapach krwi unosi...
Po cóż bym dzisiaj do Warszawy jechał? Groby jeszcze źle są zamknięte, zapach krwi unosi...
Ta archaiczna odmiana żołnierza pojawiła się na naszej liście, ponieważ odsyła do swoistego kręgu wyobrażeń. Szczególnie w okresie romantyzmu (a więc w epoce porewolucyjnej) czasy rycerskie były obiektem marzeń o epoce surowości i prostoty, w której klarowne zasady w pełni regulowały życie: honor nakazywał walczyć w imię własnej religii i króla, a także damy swego serca. Przestrzenią tych działań były zamki, z których po wielu wiekach pozostały jedynie ruiny, skłaniające do melancholii (zob. też: walka, dwór).