Zygmunt Krasiński
Nie-Boska komedia
LEKARZ
Powieki prześliczne, białka przeczyste, żyły wszystkie w porządku, muszkuły w sile. —
do Orcia
Śmiej...
Powieki prześliczne, białka przeczyste, żyły wszystkie w porządku, muszkuły w sile. —
Śmiej...
Obowiązkiem moim jest prawdę mówić. —
Tak jest — to jest obowiązkiem...
Od fraszki O doktorze Hiszpanie Kochanowskiego począwszy — w naszej literaturze pełno jest sylwetek lekarzy i przemyśleń na temat ich działalności — działalności ważnej, bo ratującej życie, ale też stale krytykowanej — bo ostatecznie lekarze zawsze przegrywają ze swym głównym wrogiem, śmiercią.