Miguel de Cervantes Saavedra
Don Kichot z La Manchy
— A to dlatego — odpowie licencjat — że daleko łatwiej robić głębokie uwagi nad książką, którą się...
— A to dlatego — odpowie licencjat — że daleko łatwiej robić głębokie uwagi nad książką, którą się...
— A co też to jegomość mówi — rzekła, potrząsając głową, siostrzenica — toć przecie to wszystko, co...
— Jestem pewny — rzekł Don Kichot — że pana nie muszą dobrze znać w świecie i nie...
Książka występuje w dwóch odmiennych konotacjach: po pierwsze jako przyjaciel samotników, źródło wiedzy, środek do rozszerzania horyzontów myślowych (czyli na modłę oświeceniową i ,,oświatową"), po drugie jako źródło skażenia myśli, zatrucia duszy (taką funkcję mają ,,książki zbójeckie" w Dziadach). Świat książek bywa też przeciwstawiany ,,życiu": w tym ujęciu zagłębianie się w książki odciąga od istotnego działania — czynu (to teza popularna w romantyzmie, znajdująca też odzwierciedlenie w przeciwstawieniu filozofa i mędrca).