Antonina Domańska
Hanusia Wierzynkówna
Gdy pogański tyran kazał ściąć głowę świętemu Dionizemu, tenże ukląkł, podniósł ją z ziemi i...
Gdy pogański tyran kazał ściąć głowę świętemu Dionizemu, tenże ukląkł, podniósł ją z ziemi i...
— Zbiegowisko przy sadzawce… ci ludzie takoż się śmieją… Stańczyk, gadaj mi zaraz!
— Nie widzicie, panie...
— Święta Zofia trzy córki miała… jedna przędła, druga motała, a trzecia — tu rozciągnęła wszystkie fałdy...
— A zwłaszcza że wasza miłość taki blady od kilku dni; przymizerniał srodze.
Mówiąc to, Drohojowski...
Straszyło na zakrętach korytarzy, hukało pod schodami, jęczało w nie zamieszkanych izbach, koło których trzeba...
Wchodzi Kajtuś do apteki.
Pan wydaje lekarstwa powoli, żeby się nie pomylić — Kajtuś cierpliwie czeka...
Szewc.
Akurat nie ma roboty.
Już pora obiadowa, a sprzedał dopiero parę sznurowadeł i pudełko...
Przed sklepikiem stoi balon z wodą sodową.
— Proszę o szklankę gazu.
Kupcowa nalała — podaje.
A...
Ot, nudzi się Kajtusiowi na rachunkach.
I pan patrzy na zegarek i czeka na dzwonek...