Tadeusz Boy-Żeleński
Dziwna przygoda rodziny Połanieckich
Siedziałem, wpół drzemiąc, w wygodnym fotelu; wtem coś mignęło, zaszumiało tuż koło mnie i jakaś...
Siedziałem, wpół drzemiąc, w wygodnym fotelu; wtem coś mignęło, zaszumiało tuż koło mnie i jakaś...
Aby uspokoić swoje strapione sumienie, obmyśliła sobie panna Jadwiga taki sposób: oto stara się czytać...
Dzisiaj królowa Marysieńka rozpoczyna lekturę z podwójnym zainteresowaniem. Marzeniem jej jest od dawna, aby za...
— Ta muzyka to jest Tristan i Izolda, najpiękniejsza w świecie apoteoza miłości.
Pan Gawron, usłyszawszy...
Jakby na potwierdzenie tego, co mówił doktór, dowiedziałem się, że J. się zaraził. Straszne tam...
Ojciec zabronił mi czytać, a ja bez książek nie mogę żyć. Książki zastępują mi towarzystwo...
Może rodzice mają słuszność? Chciałem sam się wychować i wychowałem się źle. To bezładne czytanie...
— Kiedy była wojna i Tytus spalił świątynię… Tak, tak. — Pożar był: spytaj się Abrama. On...
Księga… Gdzieś w zaraniu dzieciństwa, o pierwszym świcie życia jaśniał horyzont od jej łagodnego światła...
Jedną z nich, gruby i ciężki foliant, ojciec mój wciąż na nowo podsuwał mi z...
Książka występuje w dwóch odmiennych konotacjach: po pierwsze jako przyjaciel samotników, źródło wiedzy, środek do rozszerzania horyzontów myślowych (czyli na modłę oświeceniową i ,,oświatową"), po drugie jako źródło skażenia myśli, zatrucia duszy (taką funkcję mają ,,książki zbójeckie" w Dziadach). Świat książek bywa też przeciwstawiany ,,życiu": w tym ujęciu zagłębianie się w książki odciąga od istotnego działania — czynu (to teza popularna w romantyzmie, znajdująca też odzwierciedlenie w przeciwstawieniu filozofa i mędrca).