Bruno Jasieński
Palę Paryż
Miał w Moskwie narzeczoną. Córka generała Achmatowa, Tania. Oczy — lazur. Uduchowiona. Cała — Balmont i Siewierianin...
Miał w Moskwie narzeczoną. Córka generała Achmatowa, Tania. Oczy — lazur. Uduchowiona. Cała — Balmont i Siewierianin...
…Bywało, nad rankiem powraca Igor ze szkliwem wilgotnym w wypłukanych oczach i chwiejny na nogach...
— Będziesz uroczy. Marzenie moje o tobie, Orgazie, już chyba tylko w Hayemeyera konaniu odżyje. Jakże...
— Zwyrodnienie? No dobrze. Niech sobie będzie zwyrodnienie. — Lesbijska? Dobrze. Niech będzie, jaka chce. Ale zlituj...
— Zwyrodnienie? No, dobrze. Niech sobie będzie zwyrodnienie. — Lesbijska? Dobrze. Niech będzie, jaka chce. Ale zlituj...
Pragnę, aby mężczyźni i kobiety potrafili gruntownie, wyczerpująco, uczciwie i czysto myśleć o sprawach seksualnych...
Absolutne, świadome uprzytomnienie sobie spraw płciowych jest dzisiaj rzeczą ważniejszą nawet niż sama działalność płciowa...
Duch musi wiele nadgonić w dziedzinie życia płciowego, jak i w dziedzinie wszelkich czynów fizycznych...
Musimy teraz nadganiać i przywrócić równowagę pomiędzy świadomością wrażeń i doświadczeń ciała a samymi tymi...
Podarowały więc siebie, każda młodzieńcowi, z którym wiodła najzawikłańsze i najpoufniejsze rozmowy. Te właśnie rozmowy...