Stanisław Brzozowski
Płomienie
— Człowiek, człowiek albo kobieta… Mówimy. I siebie bierzemy za przykład. Jak to mogło się stać...
— Człowiek, człowiek albo kobieta… Mówimy. I siebie bierzemy za przykład. Jak to mogło się stać...
— Człowiek, który sam siebie potępi, a chociażby tylko siebie nie kocha, nie jest w stanie...
— Basia się nazywa — mówił Drzazga — Basia! Zupełnie jak w Wołodyjowskim… To mnie tak dla niej...
— Więc pan — odezwała się istota w pelerynie — stoi na grubo empirycznym stanowisku bojaźni śmierci. Dla...
Dla dziewcząt nie ma w szkołach obowiązkowej gimnastyki. Jeśli dodamy do tego obyczajowe ograniczenia dziewczyny...
Wszakże już dzisiaj niepomyślalną jest scena (nie tak znowu od naszych czasów odległa) rozgrzewania zmarzniętych...
Kapitan podszedł cicho w szlafroku i w nocnej koszuli szeroko rozchylonej na piersiach. Czerwony na...
Fakty, których ci ludzie tak gwałtownie się domagają, były widoczne, zrozumiałe dla zmysłów, zajmowały swoje...
Odpowiedział uczciwie krótkim: „Tak, zrobiłem to” i, piękny na twarzy, potężnie zbudowany, z młodością i...
Nie mogło być omyłki; poznałem tego hulakę, dzierżawcę Patny, na pierwszy rzut oka; był to...
Przy pomocy tego hasła wskazujemy przemyślenia na temat ciała ludzkiego (najczęściej przedstawianego w opozycji do duszy/ducha) oraz na temat roli cielesności w rozmaitych relacjach międzyludzkich.