Władysław Stanisław Reymont
Chłopi, Część trzecia - Wiosna
. Juści, żeby pieniądze były…
— Może by się i nalazły — szepnęła ciszej. — Mam cosik gotowego grosza...
. Juści, żeby pieniądze były…
— Może by się i nalazły — szepnęła ciszej. — Mam cosik gotowego grosza...
— Siądź przy mnie… — rozkazał stary po jego wyjściu.
Juści, że przysiadła na brzeżku, ledwie płacz...
— Pan prezes obiecał dać gratyfikację przy zamknięciu półrocza.
— A bilans jak stoi?
— Robią go w...
— Pan mi pożyczy dziesięć rubli! Pan wie, że Ruchla Wassermanowa jest uczciwa, jest biedna kobieta...
Wassermanowa przyniosła świeczniki szabasowe i wielki bursztynowy garnitur na zastaw dziesięciu rubli, jakie jej natychmiast...
— Niech doktor siada, bardzo proszę — zaczął stary.
Ale Stanisław uprzedził go i usiadł sam, a...
Mery, chuda dziewczyna, o kościstych biodrach, garbatym nosie i niewidocznych prawie ustach, siadła do fortepianu...
— Pieniędzy! pieniędzy! — wołał wtedy w duszy, a patrząc na swoją fabryczkę, porównywał ją z kolosami...
— No, ale tobie jakże idzie, co? — pytał w końcu pan Adam.
— Dosyć dobrze, dosyć, jak...
Herman Bucholc lubił swojego dyrektora drukarni, więcej, on go szacował na całe te 10 000...
Budzi pożądanie, ale też jest znakiem materializmu, zaprzeczenia ducha. Pieniądz łączy się ze znaczeniami, jakie niosą ze sobą hasła: handel, interes, korzyść, ale niekiedy kojarzony jest z grzechem, jaki popełnili biblijni czciciele Złotego Cielca.