
Amalie Skram
Profesor Hieronimus
— Co z nią? — zapytała Else.
— Napiła się fenolu — odparła pielęgniarka. — To żona robotnika. Pomyśleć, że...
— Co z nią? — zapytała Else.
— Napiła się fenolu — odparła pielęgniarka. — To żona robotnika. Pomyśleć, że...
Pani Kant, choć dokuczał jej strach i smród karbolu, nie potrafiła oderwać oczu od charczącej...
Samobójstwo, będąc rodzajem śmierci z wyboru, jest w kulturze ukształtowanej przez chrześcijaństwo traktowane jako naruszenie porządku natury, poważny grzech oraz tchórzostwo (uchylenie się przed stawieniem czoła losowi — por. dylematy Hamleta). Z tego powodu samobójcom odmawiano religijnego pogrzebu; stawali się oni — po śmierci — wyrzutkami społeczeństwa. Jednakże, jak wiadomo w innych kulturach (choćby w starożytnym Rzymie, czy w Japonii) w pewnych okolicznościach był to rodzaj śmierci honorowej i godnej, wymagającej przy tym pewnej siły charakteru i odwagi (por. choćby przykład śmierci Petroniusza w Quo vadis). Swoisty urok miało samobójstwo dla romantyków i w tym okresie było otoczone aurą melancholijnego piękna.