Stanisław Brzozowski
Płomienie
Więc po co to wszystko? Po co? To przecież jest szaleństwo. Nic nie ma. Jest...
Więc po co to wszystko? Po co? To przecież jest szaleństwo. Nic nie ma. Jest...
— Rozumiesz — mówił — my będziemy w myśli żyć, myśl pokoleń żyć będzie, patrząc w nas, i...
— Nie za to kocham śmierć, że dumę strąca mocarzów w proch, nie za to, że...
Widziało się, słuchając tego, uśmiechnięte oczy Cyprianowa, jego pogodną twarz. I znikała pamięć, że legł...
Historia nie ceni człowieka. Gubi go i w nicość spycha dla niczego. Śmierć nie stanowi...
Ja widziałam z bliska ten świat, ich gwiazdy — to świecidełka i pieniądz. Tam przelewa się...
Obok mnie stanął człowiek o brodzie siwej, długiej, wychudły i wynędzniały. Ręka, którą poprawiał sobie...
Lecz oczy moje w innym pobiegły kierunku i tu przywarły nieruchome, przygwożdżone niewidzialną siłą. Na...
Skoro zaś, gdy panu Sienkiewiczowi się nie udało, mnie prosicie o pomoc i chcecie, abym...
Powracając jednak do Krakowa, to najnaturalniejszym wydaje mi się przypuścić, że śmiertelność proletariatu służy za...
Śmierć stanowi najistotniejszy problem egzystencjalny, określa kondycję ludzką. Jest wyzwaniem dla dumy z osiągnięć człowieka w opanowywaniu i poznawaniu świata oraz siebie samego dzięki rozumowi, nauce i coraz doskonalszej technice. Śmierć niweczy wszystkie usiłowania i wszystkie nadzieje. Zagraża w każdej chwili i właściwie przez cały czas podgryza życie człowieka jak robak drążący pień drzewa, by na końcu je powalić. „Bo na tym świecie Śmierć wszystko zmiecie, / Robak się lęgnie i w bujnym kwiecie” — pisał Antoni Malczewski (Maria). Upływ czasu, przemijanie przypomina o tym, że w końcu przeminie wszystko. Nic na świecie nie daje — wobec świadomości nieuchronnej śmierci – trwałego oparcia; stąd rodzi się myślenie o marności wszystkiego. Postawa taka: patrzenia na świat w perspektywie zagrożenia zniszczeniem i śmiercią rodzi melancholię, która do surowego vanitas dodaje tęsknotę za tym, co było (stąd pewna predylekcja do ruin). Zajęciem melancholika jest wspominanie i nieukojona żałoba; (zob. też: trup, grób, gotycyzm, pogrzeb, nieśmiertelność).