Joseph Conrad
Tajny agent
Pani Verloc dźwignęła się z ziemi, a Ossipon pożałował, że nie wybiegł natychmiast na dwór...
Pani Verloc dźwignęła się z ziemi, a Ossipon pożałował, że nie wybiegł natychmiast na dwór...
Ossipon bał się jej straszliwie — tej siostry degenerata, która sama była degeneratką typu zbrodniczego… a...
Inne jeszcze względy — dyktowane przezornością — skłaniały z dnia na dzień Sterne'a do trzymania języka...
Działo się to w szałasie z mat rozpiętych na tykach obok ścieżki. Wszedłem tam, aby...
Ricardo siedział pod ścianą i wykonywał z błyskawiczną szybkością coś w rodzaju sztuki karcianej, używając...
Dzikość uorganizowana, gdzie jeden chwyta innych za łeb, a inni mu się poddają. Pewne masy...
Coraz mniej pozostawiają mnie samym. Stach ani się ruszy z pokoju do południa. Zosia przesiaduje...
Im bardziej zbliża się chwila ostatecznego rozwiązania, tym większy lęk jakiś chwyta mnie za gardło...
Pomimo wielkiego już wycieńczenia, każę się co dzień ubierać w szynel i sadzać na fotelu...
Noc dzisiejszą miałem dość przykrą. Gdym zasypiał około północy, powoli zatracając świadomość, przyszło mi naraz...
Często łączy się z przemocą lub jej groźbą; odgrywa duże znaczenie przy podejmowaniu przez bohaterów pewnych działań lub powstrzymywaniu się od nich. Strach mogą też budzić potwór czyli upostaciowione wynaturzenie, naruszenie norm. Lękiem reagujemy też na odmianę potwora, jaką jest sobowtór.