Bolesław Prus
Anielka
Upomnienie to wyszło z wąskich ust panny Walentyny, osoby, która cieszyła się szarymi włosami, szarą...
Upomnienie to wyszło z wąskich ust panny Walentyny, osoby, która cieszyła się szarymi włosami, szarą...
Panna Walentyna tymczasem, oparłszy się na poręczy krzesła, splotła żylaste ręce na piersiach i machinalnie...
Jak wiadomo, serce panny Walentyny, choć nieco wyschnięte, nie było zupełnie martwe. Zawsze pielęgnowała ona...
Oddzieliliśmy motyw nauczycielki od jego męskiego odpowiednika uznawszy, że niosą one ze sobą nieco inne treści. Zawód nauczycielki (wcześniej guwernantki) był jednym z pierwszych dających kobietom możliwość osiągnięcia niezależności finansowej, utrzymywania się z własnej pracy i emancypacji społecznej. Jak ciężka była to droga, świadczą losy Stasi Bozowskiej w Siłaczce Żeromskiego.