Henryk Sienkiewicz
Potop, tom drugi
— Godzi się to, godzi, bo nieprzyjaciołom tylko bierzem — rzekł stary.
— Nieprawda jest, bo i swoich...
— Godzi się to, godzi, bo nieprzyjaciołom tylko bierzem — rzekł stary.
— Nieprawda jest, bo i swoich...
Gromady na wpół dzikich pasterzy z Kampanii przyciągnęły do miasteczka szukając nowin lub zysków z...
Wszelka myśl o ratunku wydawała się niedorzeczną, zamieszanie zaś wzrastało coraz bardziej, gdy bowiem z...
Ale ojciec i babka byli z gruntu źli. Upijali się często i wówczas bili się...
Hugo pierwszy znalazł dogodną sposobność do wykonania swego planu. W pewnej chwili ujrzał na drodze...
Gdy kobieta stanęła przed sędzią pokoju, złożyła przysięgę, że kradzieży dopuścił się ten sam chłopiec...
Rano, przed świtem, zaglądałem na pola, gdzie rosły arbuzy, melony, dynie albo jarzyny i pożyczałem...
Tego samego rana zajrzałem do szafy z bielizną i „pożyczyłem” z niej duże prześcieradło oraz...
— Panowie, z całej duszy pragnąłbym, żeby owe nieszczęsne pieniądze tu były, bo nie mam najmniejszego...
Będąc już za miastem, począłem zaraz rozglądać się, czy nie można by gdzieś nad rzeką...
Tym hasłem opatrujemy fragmenty mówiące o samej czynności, a nie o jej sprawcy (czyli złodzieju). Czyn ten bywa niekoniecznie potępiany, niekiedy postrzegany jest jako usprawiedliwiony niesprawiedliwością w podziale dóbr (stąd powiązania z motywem własności) - por. Janko Muzykant Sienkiewicza.