Ignacy Drygas
Wspomnienia chłopa - powstańca z 1863 r.
Czego bardzo dużo tam jest to motyli; czasem pokrywają całe krzaczki nad jeziorami albo rzekami...
Czego bardzo dużo tam jest to motyli; czasem pokrywają całe krzaczki nad jeziorami albo rzekami...
Istotną cechą egzystencji tego owada, która skłania do interpretacji metaforycznych, jest proces przemiany jaki przechodzi — z robaka w istotę skrzydlatą, cechującą się delikatnością i pięknem. Z tego powodu motyl bywa porównywany z duszą wykluwającą się z ciała. Specjalnym rodzajem jest nocny motyl — ćma. Ta, mając nieszczęsną predylekcję do lotu w kierunku księżyca, wpada często w pułapkę fałszywych księżyców — świec i ginie w ich płomieniach. O ćmach jako duszach grzeszników daje dłuższy wykład Gustaw w Dziadach Mickiewicza.