Henryk Sienkiewicz
Quo vadis
Serce wezbrało mu litością, a przy tym drażniło go nie do wytrzymania to, że cezar...
Serce wezbrało mu litością, a przy tym drażniło go nie do wytrzymania to, że cezar...
Biesiadnicy jednak patrząc na te dwa białe ciała, podobne do cudnych posągów, zrozumieli dobrze, że...
Chociaż jestem chłopem, pługiem rolę orzę,Składam Ci życzenia, co me serce może.Ach, panie...
Szanowni Panowie!Pozwólcie mi uczcić, choć w prostaczej mowie,Jubilata tego, który przez pół wieku...
Szanowny Komitecie!Wielki żal serca przejmuje nam, włościanom na wsi,Że nas w tyle zostawili...
Została odróżniona jako wyjątkowa odmiana sztuki ze względu na swą romantyczną sławę: miała ona dzięki natchnieniu umożliwiać intuicyjne poznanie, dawać dostęp do istotnej prawdy, do świata idei. Taka poezja jest bytem odrębnym od samego poety — jak strumień piękna przepływający przez niego, ale z nim nie tożsamy, ani od niego nie pochodzący (jak pisał Z. Krasiński w Nie-Boskiej komedii). Jednakże i w klasycznym ujęciu poezja, jako sztuka pięknego, trafnego i melodyjnego wysłowienia posiadała wielką wartość i moc. Zaś Kochanowski wyrażał nadzieję, że jego poezja (określana przez niego zwykle metaforycznie mianem „lutni”) mogłaby otworzyć przed nim bramy Hadesu, tak jak niegdyś uczyniła to czarodziejska muzyka Orfeusza.