Aloysius Bertrand
Moje ustronie
Lecz zimą — cóż za uciecha, kiedy ranek wytrząsłby wiązanki szronu na me szyby zamarzłe, postrzegać...
Lecz zimą — cóż za uciecha, kiedy ranek wytrząsłby wiązanki szronu na me szyby zamarzłe, postrzegać...
Październik, goniec zimy, puka do drzwi naszych domostw. Deszczyk raz po raz tryskający zalewa przyćmione...
Pora roku kojarzona z dreszczem zimna i smutku zarazem, została zilustrowana chociażby w Królowej śniegu Andersena czy Chłopach Reymonta. W literaturze zima jawi się jako niezwykle trudny okres, będący wyzwaniem dla kondycji i zaradności człowieka. Monochromatyczny krajobraz uwydatnia ślady ludzkiej działalności i postępu w okiełznaniu niesprzyjających warunków środowiska. Opisy zimy mogą być ponadto obrazami swoistego piękna przyrody, pokrytego lśniącym lodem i śnieżnobiałym puchem. Bywa wykorzystywana jako metafora śmierci, ponieważ jest to czas obumarcia natury.