Deotyma
Panienka z okienka
— A to co za jedne?! — zawołał. — Czego to sobie one tak zakryły gębę?
Mówiąc to...
— A to co za jedne?! — zawołał. — Czego to sobie one tak zakryły gębę?
Mówiąc to...
Zamiast kafttana z łosiej skóry, pan Kazimierz nadział „szustokor” (tak u nas wymawiane juste-au-corps) uszyty...
Ale bo co też to przepychów przewijało się po tej sali! Najświetniej błyszczeli nasi klejnotni...
Stroje były na nich czysto holenderskie, jakoby popękane w pasy, spod których wystawały spody innej...
Przodem idzie pan konsul ubrany bardzo suto, w sajan z czamletu barwy cygrynowej, czyli koloru...
Suknię przywdziała z półbławacia, zwanego bomzynem, przepysznej barwy malinowej. Stanik u przodu ma głębokie wycięcie...
Suknia jej nie była dziś niebieska w białe floresy, ale biała w niebieskie ciągnione kwiateczki...
A ta burzliwość wejrzenia, ta ciemność włosa i cery odbijały dzisiaj tym silniej, że według...
Oblubieniec w krótkim złotolitym żupanie, z lamparcią deliurką wiszącą na barkach, z czaplą kitą i...
Pan Kazimierz był dziś przybrany już nie w łosie skóry ani nawet w „hatłasy”, ale...
Znamy dokładnie suknie Izabeli Łęckiej, wiemy, co nosił Werter — jego stroje wykreowały modę, którą swego czasu naśladowali masowo nadwrażliwi romantyczni młodzieńcy skupieni na doznawaniu weltschmerzu. Pisarze ubierali bohaterów z dużą dokładnością i sądzimy, że nie jest to bez znaczenia. Reymont, który miał pewne doświadczenie krawieckie ubierał bohaterki zgodnie z obowiązującą modą lub ludowym obyczajem. Stroje Daisy z Wampira też są nieprzypadkowe. Pod hasłem strój (połączonym pewnym pokrewieństwem z przebraniem) zbieramy co celniejsze fragmenty literackie poświęcone ubiorom.