Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 453 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Prapremiera! Dorzuć się, aby przeczytać.
Kto przejął łup ze zuchwałej kradzieży w willowej dzielnicy na Saskiej Kępie i kto zabił posterunkowego? Mroczne tajemnice Warszawy sprzed …
— Jak Boga kocham! — wykrzyknął, rzucając się na jedzenie. — Któż to funduje, Stalky?
Było tylko miesiąc...
Rudyard Kipling, Stalky i spółka
Władysław Szlengel, Co czytałem umarłym, Romans współczesny
— A może już nie będzie transportów do komina? — rzuciłem złośliwie. — Widzisz, jak zelżało na lagrze...
Tadeusz Borowski, Pożegnanie z Marią, Proszę państwa do gazu