Egon Erwin Kisch
Raj amerykański. Część druga
Przylegające ulice tworzą dzielnicę nędzarzy. Pokruszony albo zawalony mur, spróchniałe albo zgniłe deski stanowią front...
Przylegające ulice tworzą dzielnicę nędzarzy. Pokruszony albo zawalony mur, spróchniałe albo zgniłe deski stanowią front...
Bulwar Michigan, zwany przez paryskich turystów także „Boul Mich”, jest wspaniałą, jaskrawo oświetloną ulicą, biegnącą...
Droga z portu do Savannah prowadzi przez dzielnicę czarnych. Palmy, niepielęgnowane i zmarniałe, stoją przed...
Ponieważ fabryka znajdowała się na krańcach miasta, dokonywano werbunku robotników w znacznej mierze z najbliższych...
Człowiek-upiór był zasadniczo człowiekiem nieszczęśliwym, a na dodatek aktorem w teatrze. Nic mu się w...
Zbiegnij, bracie, na dół do sklepiku i pożycz książkę telefoniczną.
Aktor stropił się.
— Do sklepiku...
— Mówiłam mu: „Noś pan jesienią trykoty! Odziewaj się ciepło!”. Mówiłam mu dziesięć razy i myślisz...
Tych dwoje ludzi żyło pomimo biedy szczęśliwie i w zgodzie ze wszystkimi, bowiem tylko bogaci...
W tym mieście ludzie byli bardzo biedni, choć ciężko pracowali; na polach jednakże więcej było...
— Czemu, proszę pana, przecież niebo jest wszędzie?
Pan Podkówka zaśmiał się cicho.
— Wszędzie? Niestety, nie...
Użycie jest tu dość oczywiste: mianowicie przy znamiennych opisach i przedstawieniach biedy, ale też ludzi biednych oraz dla wskazania ogólniejszych refleksji na temat tego, czym jest bieda i w jaki sposób kształtuje los i kondycję ludzką (np. w przypadku franciszkańskiego ideału życia świętego ubóstwo jest czynnikiem pożądanym).