Bogdan Wojdowski
Chleb rzucony umarłym
— Boże, kiedy to się wreszcie skończy?
A to się dopiero zaczęło. Dawid chodził z kartkami...
— Boże, kiedy to się wreszcie skończy?
A to się dopiero zaczęło. Dawid chodził z kartkami...
Kto pamięta smak chleba? Kto z nich pamiętać będzie smak chleba? Dawniej chodził na Wronią...
Ile mógł ważyć taki bochen? Młode, zielone żyto szybko rosło i kisło w korycie, zaprawionym...
A żandarm wracający z posterunku przeszedł nagle na drugą stronę ulicy, spluwając, kiedy drogę przebiegł...
Włączyliśmy do naszej listy motyw chleba jako pożywienia posiadającego szczególną wartość symboliczną (w chrześcijaństwie chleb używany w liturgii to ciało Boga, natomiast w Modlitwie Pańskiej ,,Ojcze nasz..." to znak łaski bożej). W wymiarze bardziej ogólnym chleb jest synonimem podstawowych, niezbędnych człowiekowi do życia środków.