Jerzy Andrzejewski
Miazga
Co u twojej mamy?
— Nie wiem, nie widujemy się.
Po chwili:
— Pomyślałeś, że jestem potworem...
Co u twojej mamy?
— Nie wiem, nie widujemy się.
Po chwili:
— Pomyślałeś, że jestem potworem...
To także cała historia! Znaliśmy się od dziecka, razem bawiliśmy się w Indian w ogrodzie...
Byliśmy wtedy nieprzejednanymi emigrantami i pragnęliśmy wszyscy czterej uciec jak najprędzej ze zburzonej i zamkniętej...
— A, to trzeba lepiej zaczekać, pani doktorowo — rzekł stanowczo kierownik. Pracowicie wychuchał w oblodzonej szybie...
U nas w Auschwitzu dali mi na drogę trochę lekarstw i parę książek. Wtłamsiłem je...
Koło placu, przy którym stał dom miss Minchin, mieszkało kilka rodzin, z którymi Sara zawarła...
Młody, przystojny, bogaty, a pieszczący się wciąż z nią ojczulek wystarczał jej za całą rodzinę...
— Czy ciebie… coś boli? — odważyła się zapytać Ermengarda.
— Tak — odpowiedziała Sara po chwili milczenia. — Ale...
Dzieci tańczyły wokoło, gwarząc z ojcem i wieszając mu się u ramion. Tuż obok niego...
A gdy pieśń ta minęła — nadeszła po niej późna jesień i oto siedzieli po robocie...
Motywem tym zaznaczamy wypowiedzi i opisy dotyczące znaczenia więzów rodzinnych, czy obowiązków wynikających z faktu bycia członkiem rodziny. Bywały one różnie charakteryzowane w różnych czasach i kręgach kulturowych. Tematycznie powiązane hasła to: ojciec, matka, syn, córka, brat, siostra oraz sierota, a także dom i bezdomność.