Autor nieznany
Ze skarbnicy midraszy
Kiedy Abraham uszedł już spory kawał drogi, obudziła się Sara. Natychmiast przystąpił do niej szatan...
Kiedy Abraham uszedł już spory kawał drogi, obudziła się Sara. Natychmiast przystąpił do niej szatan...
— Widzę, że chcesz koniecznie, abym tę kobietę poddał próbie. Uczynię więc zadość twojej woli. Zastrzegam...
Chodzi tu nie tylko o praktyki diabelskie mające sprowadzić z właściwej drogi dusze śmiertelników, ale również o kuszenie świeckie, często związane z erotyką, pragnieniem władzy itp.