Stefan Grabiński
Projekcje
Senne majaki, o których wspominałem ostatnim razem, przybrały kształt wyraźny; z mgławicy wyłonił się na...
Senne majaki, o których wspominałem ostatnim razem, przybrały kształt wyraźny; z mgławicy wyłonił się na...
Zadrżałem. Westalka!
A ona, wskazując palcem w błękitny zakręt galerii, skinęła mi głową:
— Pójdź! Pójdź...
— To i ty kradnij.
— Nie umiem, Ewuniu. Ani ojciec, ani dziad.
— Spróbuj, Adasiu. Widzisz przecie...
— To i ty kradnij.
— Nie umiem, Ewuniu. Ani ojciec, ani dziad.
— Sprobuj, Adasiu. Widzisz przecie...
Tymczasem wiatr powiał; zaszumiały cicho drzewa, załopotały łopuchy, a Janek jakoby wyraźnie usłyszał:
— Idź, Janku...
Pójdź do mnie! Tyś jest jak kwiat akacjowy, co z twardej łuski drzewa wyszedł i...
Chodzi tu nie tylko o praktyki diabelskie mające sprowadzić z właściwej drogi dusze śmiertelników, ale również o kuszenie świeckie, często związane z erotyką, pragnieniem władzy itp.