Agnes von Krusenstjerna
Zdarzyło się po drodze
Z podbródkiem wspartym na dłoni i wzrokiem utkwionym w oddali — marzyła. Jej życzenia stawały się...
Z podbródkiem wspartym na dłoni i wzrokiem utkwionym w oddali — marzyła. Jej życzenia stawały się...
Pewnego przedpołudnia po schodach zeszła dziwaczna procesja. Mijający ją ludzie przystawali zdumieni. Drzwi uchylały się...
Mała dziewczynka stała bez ruchu i z iskrami w oczach spoglądała na rozświetlony dom. Wiedziała...
Dzieci były lepsze. Starały się naśladować ruchy i miny dorosłych, ale zupełnie im to nie...
— Owszem — odparła, a po jej twarzy przemknął cień. — Mam jedno. Ma cztery lata i siedzi...
Był to chłopiec, który wcześniej też trzymał się z dala od innych. A to dlatego...
No, a potem było tak — babcia ciągnęła opowieść. — Pewnego dnia dwaj mali przyjaciele poszli do...
Po odejściu chłopca mój przyjaciel zrozumiał, że to był znak. Wyjaśnienie. Pani to jego żona...
Pewnego dnia dziecko się urodziło i od razu umarło. To wtedy zaczęły się niepowodzenia państwa...
akiś czas rozweselało go młode czarne pacholę, dziwnie piękne przy swej barwie hebanu, niby małe...
Dziecko posiada dwoisty status w literaturze. Niekiedy przypisywana jest mu naiwność, dzięki czemu obserwowany przez nie świat odkrywa swą obłudę. Kiedy indziej zaś podkreśla się cechujące dzieci okrucieństwo. W romantyzmie uformowany został swoisty mit dziecka jako posiadającego ,,naturalny" dostęp do prawdy, dar jasnowidzenia i przeczucia (taki jest mały Orcio w Nie-Boskiej komedii). Dziecko bywa beztroskie i niewinne (angeliczne), ale niekiedy posiada cechy diaboliczne.