Tadeusz Borowski
Bitwa pod Grunwaldem
Podniosłem obie ręce do góry. Stefan umilkł speszony. Wtedy, korzystając z okazji, zadeklamowałem patetycznie:
Ustalają...
Podniosłem obie ręce do góry. Stefan umilkł speszony. Wtedy, korzystając z okazji, zadeklamowałem patetycznie:
Ustalają...
— Pulsujesz poezją jak drzewo sokiem — powiedziałem żartobliwie, otrząsając głowę z natrętnego, pijackiego szumu. — Uważaj, żeby...
I popatrz, czym jest przyzwyczajenie: chodziłem po celi i w rytm kroków układałem wiersze. Jeden...
Drugi list jest od brata. Wiesz, jak serdeczne listy pisuje Julek do mnie. I teraz...
A pan sam nie pisuje wierszy?
— Ja? — zapytał zdziwiony Oficerow. — Nie… co znowu? Ja — nie...
Były wiersze. Wprawdzie znawcą nie jestem, lecz niegdyś czytałem dużo i odczuwam poezję dość silnie...
— Ach, szczęśliwy Anzelmusie, któryś odrzucił jarzmo codziennego żywota, któryś na skrzydłach miłości do słodkiej Serpentyny...
Czy zrozumiałaby pani na przykład ten wiersz z naszej piosenki korsykańskiej? To pasterz mówi do...
Pułkownik zajął tedy zwyczajne miejsce na sofie, miss Nevil zaś, spróbowawszy rozmaitych przedmiotów rozmowy i...
Została odróżniona jako wyjątkowa odmiana sztuki ze względu na swą romantyczną sławę: miała ona dzięki natchnieniu umożliwiać intuicyjne poznanie, dawać dostęp do istotnej prawdy, do świata idei. Taka poezja jest bytem odrębnym od samego poety — jak strumień piękna przepływający przez niego, ale z nim nie tożsamy, ani od niego nie pochodzący (jak pisał Z. Krasiński w Nie-Boskiej komedii). Jednakże i w klasycznym ujęciu poezja, jako sztuka pięknego, trafnego i melodyjnego wysłowienia posiadała wielką wartość i moc. Zaś Kochanowski wyrażał nadzieję, że jego poezja (określana przez niego zwykle metaforycznie mianem „lutni”) mogłaby otworzyć przed nim bramy Hadesu, tak jak niegdyś uczyniła to czarodziejska muzyka Orfeusza.