Eleonora Kalkowska
Głód życia
— Marto — wyrzekł teraz spokojnym, łagodnym głosem — przeczytaj mi kilka stronnic mojej ostatniej pracy: O nowych...
— Marto — wyrzekł teraz spokojnym, łagodnym głosem — przeczytaj mi kilka stronnic mojej ostatniej pracy: O nowych...
Teraz była sama, sama ze śmiercią.
Widziała z dziwną jasnością, że dzisiaj umrze.
W ostatnich...
Kończył życie i całą rozpacz, całą rezygnację wlał w ten swój utwór.
Całą swą filozofię...
Dźwięczała mu w śmiechu dziecinnym, w słowach wesołych, w świergotaniu ptaków, w plusku wód.
Jedna...
Nie była to przecież najdziwniejsza cecha tych dziwnych czasów. Najdziwniejsza polegała na tym, że ludzie...
— Nie potrafię. Wiem tylko, że od pewnego czasu mam takie wrażenie, jak gdyby poza tym...
Stanowi ono funkcję czasu i wpływa zasadniczo na charakter kondycji ludzkiej. Przemijają zarówno dobre, jak i złe momenty. Fakt ten może wywoływać rozpacz, skoro nic nie trwa wiecznie, na niczym nie można trwale się oprzeć, wszystko więc jawi się jako marność (vanitas). Może jednak równie dobrze nieść pociechę, że wszystkie cierpienia zesłane przez los również przeminą. Ze świadomości takiej można czerpać siłę, by przetrwać złe chwile.