Tadeusz Borowski
Świat jako lewa noga psa
Niejaki pan Dunne zaś spostrzegł, że miewa prorocze sny. Wypracował sobie metodę notowania snów natychmiast...
Niejaki pan Dunne zaś spostrzegł, że miewa prorocze sny. Wypracował sobie metodę notowania snów natychmiast...
Bardzo tęskniliśmy do gwiazdki.
Dnie były coraz krótsze, a pogoda wilgotna i ciepła. Wszystkie odgłosy...
A gdy pieśń ta minęła — nadeszła po niej późna jesień i oto siedzieli po robocie...
— Na pewno to was Błędnice wodzą, do domu dostępu nie dają! Możeście im co zabrali...
Jeszcze nie ma pewności. Jeszcze optymiści mają swoje teorie i naświetlenia. O 7 rano pewnik...
Historycy Wolibrodu nazwali ten czas okresem rezydencji, usiłując retorycznie uwznioślić kolejny etap upadku miasta, przekuwając...
Czas ledwo nadążał za prędką myślą. Dni były już na wiele lat naprzód policzone i...
Najbardziej odporne na rozprzężenie okazały się zegary i zegarki: nie potrzebowały stałego zasilania. Wystarczało, by...
Miasto wczorajsze i miasto dzisiejsze są podobne do siebie jak para bliźniaczych obrazków z łamigłówki...
Potrzeba tylko czasu, by wydarzyło się wszystko, o czym można pomyśleć. Czy zatem czas jest...
Motywem tym zaznaczaliśmy fragmenty zawierające przemyślenia na temat czasu (np. jego upływu, najczęściej zbyt szybkiego — czasu ,,uciekającego"), jako podstawowego żywiołu, w którym zanurzona jest egzystencja ludzka z jednej strony, a życie przyrody z drugiej (niekiedy rozróżnienie to powoduje postrzeganie niejako dwóch czasów — ograniczonego czasu ludzkiego i wiecznego trwania natury).