Gusta Dawidsohn-Draengerowa
Pamiętnik Justyny
A tymczasem u rzekomych państwa, od których zewnętrzny dobrobyt odwracał wszelkie podejrzenia, toczyło się podziemne...
A tymczasem u rzekomych państwa, od których zewnętrzny dobrobyt odwracał wszelkie podejrzenia, toczyło się podziemne...
a że ludzie wprzód są dziećmi, nim się stają ludźmi, przeto opis mój zaczynam od...
Nie wiem, czemu się to dzieje, ale wszędzie w górach niezmiernie wiele jest dzieci.
Małe...
W roku 1905 podczas świąt Paschy bawiłem się z nierozłącznym towarzyszem zabaw Frankiem i jego...
„Nareszcie nie mam nad sobą żadnej władzy i opieki!” — myślałem. Widziałem siebie wolnym i wyobrażałem...
Nie warto było mnie bronić wtedy, gdy to Srulek chciał mnie pakować gwałtem do kufra...
To, co pamiętam o mym dzieciństwie, jest tak ponure i surowe, tak silnie wryło się...
Szczególnie dobrze zapamiętałam wieczór wigilijny, gdy nie skończyłam jeszcze pięciu lat. Wtedy o mało nie...
Minęły dwa lata; brat zarabiał, a matka pracowała od świtu do późnej nocy. W godzinach...
Tam wybiegałem latem w największy popołudniowy skwar i upał, kładłem się w cieniu topoli, wsłuchiwałem...
Staraliśmy się zaznaczać przede wszystkim te fragmenty stanowiące opis (lub wspomnienie) czasów dzieciństwa, które można uznać za znaczące. Dzieciństwo może być w nich przedstawione jako czas nauki — zdobywania wiedzy o świecie, jako świat baśniowy, jako raj utracony, jako czas beztroski itp.