Autorka nieznana
Z pamiętników bezrobotnych. Pamiętnik nr 27
Kilka razy byłam za przyjęciem do pracy w fabryce, gdzie dawniej pracowałam, lecz ani sobie...
Kilka razy byłam za przyjęciem do pracy w fabryce, gdzie dawniej pracowałam, lecz ani sobie...
Ja wiem, nic nie przyśle, ja znam ojca i znam powód jego kamiennego serca do...
Nazajutrz Bettina jęła dokazywać tak, że sam doktor gotów był przysiąc, że diabeł w niej...
Po raz pierwszy przycisnąłem do serca boską tę dziewczynę, mówiąc jej:
— O najdroższa! W twojej...
— O nie, o nie! — zaprotestowałem. — To ja pójdę na kanapę, a wy, siostrzyczki, rozłóżcie się...
Zdało mi się, że moją Lukrecję widzę po raz pierwszy w życiu. Oczy nasze płonęły...
— Przyjemność, którą pan odczuwa w moim towarzystwie, pochodzi najwidoczniej stąd, że dusze nasze są w...
— Przenigdy! Jestem wprawdzie bardzo młoda, lecz nie tak już młoda, aby nie móc być twoją...
Kazała mi pójść do salonu i czekać, aż mnie zawoła. Nie czekałem długo… W upojeniu...
Spożyliśmy wesoło kolację, po czym na rozłożonej jak zwykle sofie nie szczędziliśmy dowodów najgorętszej, a...