Cezary Jellenta
Wielki zmierzch
Zgon katedry w Reims to — żałoba powszechna. Tylko po żywej istocie ludzkiej, po wybranym duchu...
Zgon katedry w Reims to — żałoba powszechna. Tylko po żywej istocie ludzkiej, po wybranym duchu...
Podobało się przecież Panu Bogu odjąć mi słuch. Dotychczasowy więc świat głosów, którym tak krótko...
Nie umiejętność moja to sprawiła,Ale natura dobrym cię czyniła;Ta zaś łaskawość i kochanie...
Nie odczuwałam żadnego smutku; przeciwnie, gdy jedna z zamożniejszych rodzin pożyczyła mi żałobną sukienkę i...
Urodzenie moje kosztowało matkę życie i stało się pierwszym z mych nieszczęść.
Nie wiem, jak...
Mimo całej sztuki Grossiego, który z pewnością był bardzo biegłym lekarzem, mimo najpieczołowitszych starań, jakimiśmy...
Kiedyż to było, niedawno, a może wcale. Kiedyż to było, czy w życiu obecnym, czy...
Jest to zarówno stan osoby przeżywającej stratę, jak również okres, w czasie którego porządek życia wspólnoty (np. rodziny), naruszony przez śmierć jednego z jej członków, powinien powrócić do równowagi. Szczególny przypadek żałoby — nie mającej jednego obiektu (jakim jest osoba zmarła), ani nie znającej kresu — stanowi melancholia. Jest to żałoba wynikająca z rozpoznania całościowego obrazu świata oraz kondycji ludzkiej jako naznaczonej przez śmierć.