Gusta Dawidsohn-Draengerowa
Pamiętnik Justyny
I cieszą się sobą, i mówią jedna przez drugą, pytania mijają się z odpowiedzią, a...
I cieszą się sobą, i mówią jedna przez drugą, pytania mijają się z odpowiedzią, a...
A właśnie tu rozpoczynała się największa trudność, najpoważniejsza sprzeczność między duchem, który ożywiał ich od...
Ujęli się pod ramię i poszli do dzielnicy.
— Tak dobrze wracać do was! — wyrwało się...
O dwadzieścia minut drogi mieszkała Hanusia. Powinna była trzymać się od nich z daleka, oba...
Więc zgoniony, zmęczony, spieszył późnym wieczorem do domu, z bijącym radośnie sercem przekraczał jego próg...
Powstała wspólna kasa, a co za tym idzie, wspólna kuchnia. Uczucie bezdomności znikało powoli. Brak...
Powaga i spokój panowały teraz pod trzynastką. Więc się w tej ciszy toczyły smutne myśli...
Weszła szybko do pokoju i usiadła na łóżku przy nim. Rozmawiali ze sobą długo. A...
Już nie ma domu! Nie ma domu! Tam pewnie „akcja” zagarnęła już i ojca, i...
Mówią, że trzeba kochać przyjaciół i z ich wadami. Ja utrzymuję, że się ich kocha...
Patrząc przez pryzmat wielkiego znaczenia więzi społecznych, przyjaźń jest być może istotniejsza od miłości, choć wypowiedzi na jej temat są rzadsze w literaturze. Pod tym hasłem gromadzimy fragmenty o przyjaźni i przyjaciołach.