Mark Twain
Przygody Tomka Sawyera
Obaj więc „walili równo”, pocąc się i dysząc. Wreszcie Tomek krzyknął:
— Padnij, padnij! Czemu nie...
Obaj więc „walili równo”, pocąc się i dysząc. Wreszcie Tomek krzyknął:
— Padnij, padnij! Czemu nie...
Po śniadaniu polecieli nad brzeg, darli się wniebogłosy, szaleli w wodzie i po trochu pozbywali...
Mam świetną zabawę, którą wymyśliłam sobie już dawno, odkąd wzięłam się porządnie do czytania. Wieczorem...
Hasłem tym sygnujemy fragmenty będące opisami zabaw, jakim oddają się bohaterowie literaccy, a także wypowiedzi na temat tego, czemu służy zabawa jako taka i jakie jest jej znaczenie w ludzkim życiu.